Po etapie dłubaniny, przymiarek itp wzreszcie robota idzie do przodu! Silnik z wielu elementów pieczołowicie odrestaurowanych zamienia się w maszynę do spalania każdej ilości paliwa. Z książką serwisową w ręku praca idzie może nie sprawnie ale w miarę poprawnie. Zobaczcie na zdjęciach jak wygląda składanie silnika. I nie mam złudzeń co do tego że pewnie nie ostatni raz go rozbieram ( jakiegoś boba przy montażu na pewno zrobię ) No to do boju!
W poprzednim wpisie szykowałem się do montażu automatycznej skrzyni biegów, tutaj widać w jaki sposób jest skręcona z wałem korbowym.
Cztery śruby drobnozwojowe łaczą całą skrzynię z wałem korbowym.
Ważnym o ile nie najważniejszym momentem prac przy orzykręcaniu skrzyni jest zabezpieczenie przed odkręceniem się śrub z powodu wibracji. Drut załatwi sprawę.
Skrzynia przykręcona, jak widać są trzy bębny z tarczami ciernymi jedna do jazdy wprzód, jedna do jazdy w tył i hamulec na wał.
Widocznym elementem to elektromagnesy prądnicy, należy je przykręcić przed skrzynią.
Jest to metalowy okrąg przykręcany do bloku a w skrzyni biegów są magnesy
Tutaj widać całość czyli magnesy prądnicy i skrzynię. Działanie dosyć proste, czyli magnesy umieszczone na skrzyni się kręcą a cewki są na stałe przykręcone do bloku. Wytwarzany prąd ma 40 V i służy tylko do zasilania świec zapłonowych.
Do cewek przykręcona jest też rurka olejenia systemu kół zębatych rozrządu.
A rurka ta wygląda tak. Trochę to dziwne że olej który ścieka z koła prądnicy jest tą rurką kierowany przez cały silnik do kół zębatych z przodu silnika.
Widoczny element i sposób przykręcenia.
Tutaj widoczne są magnesy prądnicy przed montażem.
Wstawiam blok silnika ze skrzynią do miski olejowej zamocowanej już w ramie. Taki sposób montażu jest nietypowy a spowodowany tym że nie mam stojaka do montażu silnika.
Blok silnika siedzi.
Góra bloku silnika wygląda lepiej niż w fabryce.Zawory wyregulowane i jak widać wszystko nowe. Czy dobrze spasowane? Się okaże!
Miska olejowa jest integralną cześcią montażową silnika do ramy, z przodu jest przykręcona na poprzeczce ramy a z tyłu oparta na ramie i przykręcona do niej. Jakieś tłumiki drgań? Wtedy w samochodach komfort nie był ważny.
Widoczne koło zębate rozrządu, niestety stare, trzeba zamówić nowe.
Przykręcam głowicę do miski olejowej.
Uszczelka głowicy przysłana wraz z zestawem uszczelek z USA.
I cyk głowica na blok, widoczne drewniane pudełko to puszka cewek zapłonu.
Widoczna uszczelka pokrywy zaworów, papierowa.
Świece wkręcone, mało kto wie że świece do Forda modelu T pasują tylko do Forda modelu T!
Świece i kable zapłonowe juz w montażu.
Uszczelka pokrywy rewizji skrzyni biegów, przez ten otwór dokonuje się regulacji naciągu obejm automatycznej skrzyni biegów.
Dekiel zaworów siedzi już na swoim miejscu.
Pokrywa skrzyni biegów w głębi z widocznymi pedałami. Montaż tej pokrywy to droga przez mękę bo trzeba spiąć taśmy i wsadzić uszczelkę filcową na bloku silnika.
Widoczne koło zębate z przodu silnika to element rozrządu.
To koło wałka rozrządu, niestety stalowe a zębatka wału korbowego przyjechała ze stanów aluminiowa.
A i zębiska na kole już wyślizgane, nie ma co, trzeba zamówić w Stanach nowy też aluminiowy.
I tutaj strzeliłem boba ! Nie zamontuję zębatki na wale korbowym bo przeszkadza poprzeczka miski, wszystko trzeba rozebrać i od nowa zmontować. Nauka kosztuje!
Elementy galanterii silnika przywiezione ze złocenia. Tutaj rolka paska wiatraka, niestety wypolerowane i pozłocone nie z tej strony co trzeba,
Pokrywa cewek, korek oleju i dekiel zaworów.
Mocowanie kolektora ssącego i wydechowego, okrągłe elementy nie mam pojęcia gdzie są bo bryki nie rozbierałem.
Złoto takie samo jak na mszalnych kielichach, zrobiła to firma która właśnie w nich się specjalizuje.
Lustereczko powiedz przecie kto jest najpiękniejszy na świecie.
Instrukcja podłączenia puszki cewek.
Plastykowy elemnt aparatu zapłonowego, zrezygnowałem z tradycyjnych rolek metalowych ze względu na awaryjność i za 300 dolarów kupiłem zapłon elektroniczny montowany w miejscu mechanicznego.
Rolka wiatraka z paskiem.
Żelaza coraz więcej.
Brakuje chłodnicy i będziemy odpalać.
Pasek napędu wiatraka jak widać stylowy.
Przywiezione od złotnika elementy śrub do kół i nakrętki bloku silnika.
W Vitoldzie wszystko załadowane do wywiezienia do złocenia. Złocenie trwa 26 sekund i godzinę płukanie i z powrotem do domu.
Graty od złotnika ale do silnika to tu niewiele.
Z grubsza poskładane. Brakuje mocowania przedniego silnika.
Tak wygląda mój warsztat w głebi w kolejce czeka buda. i tapicerka oraz drewniania podłoga.
Nakrętki bloku silnika.
Tak wyglądają elementy przed wrzuceniem do wanny złotniczej.
Widać pedały skrzyni a pod silnikiem podkowa z 1909 roku. Po co ? Dobre pytanie! Były na stanie samochodu bo dawniej nie było lawet, jak bryka się zepsuła szło się do chłopa podkówało konia, wóz na sznurek i fru do najbliższego serwisu czyli kowala.
Zwoże graty, w głebi jarzmo mocowania silnika z przodu.
Silnik w ramie to kawał grata na to wszystko nakłada się budę.
Przewody zapłonowe też z epoki.
Gdzie są śruby jarzma silnika? Czy ktoś widzi bo ja nie.
Prosto od złotnika jeszcze w bibułce.
Zaraz wpadnie do wanny.
Tutaj to chyba nic do silnika
Tutaj do silnika to tylko zapięcie atrapy silnika
Rura do chłodnicy trochę mała średnica ale luz dopasuje się gumami.
witam prosze o kontakt w sprawiecfirda t tel 664768422