Dzisiaj dalszy ciąg prac przy szkielecie nadwozia Forda modelu T.
Elementy zostały zanitowane takim samym sposobem jak 90 lat temu w zakładach Forda w Detroit czyli w dłoń młotek i nity. Musiałem też sprawdzić przekątne i wymiary tak żeby pasowały potem blachy poszycia.
Całość została pomalowana podkładem dedykowanym do powierzchni ocynkowanych. Teraz muszę zawieść szkielet do Daniela Miłoszewskiego aby spasować i zamocować blachy. Będę to robił pierwszy raz dlatego moja wizyta u specjalisty.
Zobaczcie na zdjęciach jak wyglądają prace przy szkielecie Forda modelu T z 1924 roku.
Jedna myśl nt. „Blacharka Forda modelu T z 1924 roku. Część 3 Montaż ramy”
Witam
Ten niebieski wóz przewożący ramę to chyba Ford Escort. Wozi pradziadka na plecach 😉
Witam
Ten niebieski wóz przewożący ramę to chyba Ford Escort. Wozi pradziadka na plecach 😉