Miłe początki przy odbudowie samochodu to oczywiście jego rozebranie. Z mojej obserwacji mogę zauważyć że wiele rozebranych samochodów albo do dzisiaj jest „nielotami” albo w gorszej wersji trafiło na złom albo po kawałku jako dawca części. Podobno próby odbudowy samochodów to większa plaga niż korozja! Może jest w tym przesada ale na bank wiele pojazdów trafiło na śmietnik historii z powodu „domorosłych remontowiczów” Mam nadzieję że ja się do nich nie zaliczam! Aczkolwiek oprócz opisywanych pojazdów na moim blogu, mam jeden który rozebrałem i do dnia dzisiejszego nie zrobiłem. To Opel Kadett K 38 z 1939 roku, zrobiłem w nim koła i silnik, ale na szczęście mam go w jednym miejscu, więc może go skończę. Starczy tej gry wstępnej: pora na relację jak krok po kroku rozebrać samochód. Zobaczcie na zdjęciach Czytaj dalej Blacharka w Fordzie T 1924r. Część 1 →