Po burzy wychodzi słońce- czyli ruszam z remontem silnika!

Po odebraniu części od speców z Altamiry i zakupie nowych potrzebnych elementów w USA ruszam z pracami przy silniku. Krok pierwszy to oczywiście pomalowanie i wyczyszczenie tych elementów. Szczotka druciana w ruch i element po elemencie odkładam na półkę z wysyłką do lakiernika. Z wyborem lakiernika nie siliłem się na szukanie nie wiadomo kogo, po prostu wybrałem najbliżej miejsca zamieszkania czyli dwa kilometry od mojego progu. Był to dobry wybór bo elementów było dużo i jeżdzenie na drugi koniec Warszawy z każdą pierdołą byłoby uciążliwe. Kolor silnika to ogniście świecący czerwony podejrzany na Litwie u kolekcjonera wyjątkowych samochodów. Taki kolor był na silniku jego zjawiskowej Hispano-Suizy kupionej od szwajcarskiego bankiera. Czytaj dalej Po burzy wychodzi słońce- czyli ruszam z remontem silnika!