Po pomalowaniu gratów wymyśliłem że zmontuje silnik na palecie ze względu na fakt sprawdzenia czego mi brakuje, bo jak zaznaczałem w postach wcześniejszych nie rozbierałem silnika i jak mam nadzieję nikomu nie życząc składania po raz pierwszy silnika z części w workach ( przepraszam był w kartonach ) Przy takim kompletowaniu wychodzi że brakuje jakiś śrub itp. Czytaj dalej Próbny montaż silnika Forda T
Miesięczne archiwum: maj 2016
Po burzy wychodzi słońce- czyli ruszam z remontem silnika!
Po odebraniu części od speców z Altamiry i zakupie nowych potrzebnych elementów w USA ruszam z pracami przy silniku. Krok pierwszy to oczywiście pomalowanie i wyczyszczenie tych elementów. Szczotka druciana w ruch i element po elemencie odkładam na półkę z wysyłką do lakiernika. Z wyborem lakiernika nie siliłem się na szukanie nie wiadomo kogo, po prostu wybrałem najbliżej miejsca zamieszkania czyli dwa kilometry od mojego progu. Był to dobry wybór bo elementów było dużo i jeżdzenie na drugi koniec Warszawy z każdą pierdołą byłoby uciążliwe. Kolor silnika to ogniście świecący czerwony podejrzany na Litwie u kolekcjonera wyjątkowych samochodów. Taki kolor był na silniku jego zjawiskowej Hispano-Suizy kupionej od szwajcarskiego bankiera. Czytaj dalej Po burzy wychodzi słońce- czyli ruszam z remontem silnika!
Jak zrobić „dzwon” z dyplomatą – czyli jak zostałem Generałem Maczkiem
Jeśli weźmiemy następujące składniki: Szwajcarską Dyplomatkę, Redaktora Naczelnego pisma Automobilista, mnie, czyli miłośnika pojazdów zabytkowych i cztery butelki szampana oraz porządną europejską stolicę. To co z tego może wyjść i co trzeba zrobić, żeby coś wyszło? Spokojnie! Nic nie musicie robić, życie napisze samo scenariusz. Oto historia, której byście nie wymyślili, a życie pstryknęło palcami i już. Czytaj dalej Jak zrobić „dzwon” z dyplomatą – czyli jak zostałem Generałem Maczkiem
Kupuję części do silnika Forda T w USA
Temat jest prosty w przypadku zakupu części do Forda T – w USA i Kanadzie jest kilka internetowych sklepów gdzie praktycznie można kupić wszystko do tych pojazdów. Ja kupiłem w Lang-sie ale potem dokupywałem drobiazgi u Snydera. Wiele rzeczy nie opłaca się dorabiać w Polsce np. drewniane elementy karoserii w USA są tańsze. Sklepy te z reguły albo specjalizują się w samym Fordzie albo opędzają kilka modeli. Ja zdecydowałem się na zakup części silnikowych, ale z tego co zauważyłem można kupić za kilka tysięcy dolarów gotowy silnik z wylanymi panewkami, musimy tylko oddać blok z naszego silnika. Czytaj dalej Kupuję części do silnika Forda T w USA
Silnik Ford T cz. 1- Zabieram silnik z Altamiry
Cześć opisowa poświęcona remontowi silnika to duże wydarzenie na moim blogu z tego względu że jest to pierwszy samodzielnie złożony przeze mnie silnik. Tak powtórzę drukowanymi literami: PIERWSZY SAMODZIELNIE ZŁOŻONY SILNIK.I to nie od motoroweru, ale od Forda modelu T z 1924 roku. Kosmos! Czytaj dalej Silnik Ford T cz. 1- Zabieram silnik z Altamiry
Automobilowa Noc Muzeów w Legionowie!
Tradycyjnie jak co roku 14 maja odbywa się w całej Polsce impreza którą chyba wszyscy kojarzą i wielu w niej czynnie uczestniczy. Chodzi o Noc Muzeów. Jako mieszkaniec Legionowa, dostałem zaproszenie od Muzeum Historycznego Legionowa aby zaprezentować swoje pojazdy. W Legionowie oprócz wspomnianego Muzeum Historycznego przy ul. A. Mickiewicza 23 , znajduje się filia na osiedlu Piaski. Jest to stare carskie kasyno przeniesione w to miejsce parę lat temu. W historii Nocy Muzeów prezentowałem już swoje pojazdy. Dziesięć lat temu pokazywałem swojego Forda model T z 1924 roku. Był on w innym kolorze i przed remontem kapitalnym. Zamieszczam ciekawostkę z tamtej imprezy. Artykuł o Fordzie napisany przez dwie licealistki Katarzynę Górnicką i Agnieszkę Krauze kl.Ie LO im. M.Konopnickiej w Legionowie którę pojazd ogladały i jak widać w jej publikacji bardzo się podobał! Czytaj dalej Automobilowa Noc Muzeów w Legionowie!
Baden Baden-raj automobilowych milionerów
Zgadnijcie, ile może być zarejestrowanych samochodów zabytkowych w mieście, którego populacja wynosi 50 tysięcy mieszkańców? Zgadujcie śmiało! Tysiąc, może dwa, no chyba że cztery tysiące! No, ale to niemożliwe! Aż tyle?! Kochani czytelnicy mojego bloga, w Baden Baden zarejestrowanych pojazdów zabytkowych jest 25 000! Kosmos kosmosów w kwestii oldtimerów.
Nic dziwnego, mieszka tam 200 milionerów i 8 miliarderów! A w przyzwoitym towarzystwie mile widziane jest posiadanie samochodu zabytkowego, a najlepiej – całej kolekcji! Czytaj dalej Baden Baden-raj automobilowych milionerów
Urania – jak z kaczuchy zrobił się łabędź!
Wiele, wiele lat temu, jak jeszcze Allegro było małym sklepem internetowym, kupiłem na nim pojazd w celu przekazania go do muzeum setek (najczęstsza pojemność mopedów w czasach przedwojennych to 100 cm3), zorganizowanego przez Katarzynę Kuligowską z Legionowa, rzeczoznawczynię oraz miłośniczkę właśnie takich pojazdów. Muzeum było prywatną inicjatywą i znajdowało się w domu Pani Katarzyny. Większości miłośnikom motocykli jest to osoba znana dzięki napisanej przez siebie książce o motocyklach Podkowa, produkowanych w Legionowie. Było to wiele lat temu, ale wydaje mi się, że książkę nadal można kupić. W kolekcji autorki znajdowały się motocykle Podkowa, Sokół 600 oraz cała masa setek w różnym stanie technicznym. Muzeum zostało otwarte i mój pojazd, czyli Urania znajdowała się obok innych podobnych sprzętów. Ja, ze względu na charakter lokalnego patryjoty, jak mogłem to pomogłem, żeby muzeum wesprzeć. Wiadomo, w żyłach płynie benzyna! Czytaj dalej Urania – jak z kaczuchy zrobił się łabędź!